19.07.2018
PAN JEST DOBRY DLA TEGO, KTO W NIM POKŁADA NADZIEJĘ.
DLA DUSZY, KTÓRA GO SZUKA.
DOBRZE JEST CZEKAĆ W MILCZENIU NA RATUNEK PANA.
Treny 3:25-26
Na Drodze powinien pojawić się Most, po którym przejdziemy do Bezwarunkowej Nadziei. Po przejściu którego nie będziemy odwracać się ku wątpliwościom lecz zaufamy całkowicie i bezwarunkowo. Oddanie Panu, o czym Sam nas poucza, tego ciężaru wątpliwości sprawi, że nasz krok będzie lepszy, spokojniejszy. To Bóg nadaje tempo temu marszowi, nie tylko wskazuje kierunek Niebo. Idąc drogą musimy jednak patrzeć czy jeszcze za Nim podążamy czy też już idziemy sami sobie. Kiedy tracimy Jego tempo i rytm, łatwiej zboczyć w inną ścieżkę. Czasem warto poczekać, zatrzymać się, ufnie wierząc, że ratunek Pana, Jego odpowiedzi nadejdą – Obiecał. Czasem idąc drogą mamy pomysł na buty, na miejsce odpoczynku – zapominamy wtedy kto tak naprawdę jest Przewodnikiem. Buty się niszczą, ławka jest niewygodna i jesteśmy zmęczeni, sfrustrowani, smutni i zniechęceni. Czy patrzymy, że idziemy po swojemu?
Wszystko, cokolwiek posiadamy idąc na Drodze, musi pochodzić od Pana. Inaczej się zepsuje: jedzenie, buty, szaty. Tylko pokarm i tkaniny Wieczności mogą nas zaprowadzić do Domu. A w Domu…najlepiej!